You are currently viewing Brush Lettering dla leworęcznych

Brush Lettering dla leworęcznych

Hej Mańkuci i Mańkutki! 

Przychodzę z postem specjalnie dla Was. Jako osoba leworęczna możesz zastanawiać się, czy brush lettering jest dla Ciebie. Odpowiedź jest prosta – oczywiście, jeśli chcesz i sprawia Ci to przyjemność! 

Jestem Alicja, jestem osobą leworęczną i od zawsze fascynuje mnie ładne pisanie. Przez wiele lat używałam bezpiecznej fałszywej kaligrafii. Czemu bezpiecznej? Bo łatwiej kontrolować pisadło, grubość linii, … Niestety jest to strasznie długi proces, a jeśli można osiągnąć taki sam efekt szybciej, to czemu nie spróbować? Od października zeszłego roku bawię się brush penami i chciałabym pokazać Ci, że nie ma się czego bać, a jeśli praktykujesz, to dosyć szybko widać progres.

Zacznę od takich podstaw, które sprawdzą się zarówno dla leworęcznych, jak i praworęcznych:

1. Używaj papieru o gramaturze minimum 80. Pomoże Ci to uniknąć przebijania i niszczenia papieru, jeśli używasz mokrych pisaków. Tutaj przykład niemarkowego pisaka, który nawet na grubym papierze zostawia takie ślady na drugiej stronie.

2. Nie szczędź kasy na pisaki, a właściwie na pisaka. Zacznij od jednego, nie musisz mieć od razu całej kolekcji. Brush peny z marketów mogą być nimi tylko z nazwy. Nie dość że stracisz pieniądze, to możesz się zniechęcić. Na początek polecam to co sama używałam Tombow, Pentel, Kuretake. Jak się z nimi zaprzyjaźnisz, to spokojnie sięgaj po inne. Pisaki są w sklepie.

Poniżej przykład niemarkowego Brusha i jak wygląda napis zrobiony przy użyciu takiego pisaka. Po kilku użyciach pędzelek się wygiął, dodatkowo możecie też spotkać się z sytuacją, że po kilku użyciach Brush przestanie pisać albo będzie przerywać. 

3. Szkoła uczy nas, że palce powinny być niemal przy końcu długopisu. Zupełnie inaczej jest przy brush letteringu. Pisak ma takie miejsce w którym powinno się trzymać palce, nie przekraczaj tej linii. Jeśli zastosujesz ten trick, to łatwiej będzie Ci osiągnąć grube i cienkie linie.

4. Szukaj odpowiedniej pozycji dla ręki. Mnie na początku duży problem sprawiało nadanie obłego kształtu literom. Jeśli też tak masz, użyj palcy drugiej dłoni, żeby nadać napisom kształtu. To prawie jak poruszanie tabliczką ouija, ale dzięki temu mniej trzęsie się ręka i masz większą kontrolę nad kształtem liter. Oprócz tego staram się pilnować, żeby ręka i brush pen były na takim samym poziomie co napis, żeby ładniej podkreślić linię w dół, czyli tą grubą.

5. Nic tak nie psuje pracy jak rozmazany napis. Podłóż sobie papier lub kalkę pod lewą dłoń, wtedy nie będziesz psuć sobie napisu. Rób też częste przerwy, odrywaj rękę

6. Praktyka. Poświęć sobie czas. Spróbuj codziennie znaleźć czas na praktykę liternictwa i nie zapomnij o wyprawkach. Wystarczy 15 minut. Ale jak nie dasz rady, to rób to wtedy kiedy możesz. Lepsze zrobione od perfekcyjnego i niezrobionego 😉

7. Daj sobie czas i nie zniechęcaj się! To co zazwyczaj widzisz na nagranych rolkach, to trick, żeby wpasować się w algorytmy na social mediach. Nikt tak szybko nie pisze. Pisz powoli i starannie. W końcu mamy oddychać literkami, a przy szybkim oddechu możesz nabawić się tylko hiperwentylacji 😉 Tak samo w literkach – im wolniej, tym ładniejszy napis nam wyjdzie.

__________________________

autorką wpisu jest Alicja z DT Letteringuje @amlai_ap

Dodaj komentarz